życie składa się z szeregu chwil, z których każda jest podróżą do kresu.
ludzie nie zawsze mogą nam ofiarować to, czego chcemy.
Jak długo jeszcze będę żyła? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że mam wybór- mogę zagrzebać się w pościeli i poddać umieraniu albo spisać na nowo swoją listę i żyć pełną piersią.
Odnaleźć miłość i być zmuszoną z niej zrezygnować. Ale nie mam wyboru. Muszę to przetrwać, zanim zacznie boleć jeszcze bardziej.
Chce być z tobą w ciemności. Leżeć w twoich ramionach. Pragnę, żebyś mnie kochał. był obok, kiedy się boję. Chcę, żebyśmy razem poszli na koniec świta, i zobaczyli, co tam jest.
Mały ptaszek przenosi górę z piasku po jednym ziarenku bierze ziarenko ran na milion lat a kiedy cała góra zostaje przeniesiona ptaszek układa ją z powrotem i właśnie tak długo trwa wieczność to znaczy że bardzo długo będę martwa.
- Czy to się dzieje naprawde ?
- Tak
- Już nie wiem co jest prawdziwe.
- Ja jestem.