Przytulona do kanapy myślałam o jutrzejszym dniu, znowu do szkoły i tak
w kółko aż do zakończenia roku szkolnego.
Później do drugiej liceum, w ogóle nie mam pojęcia na jakie pójdę studia
bo jeszcze nie muszę wybierać, nawet nie wiem czy na nie pójdę.
Moje myśli przerwał dźwięk otwierających się drzwi.
Wstałam na równe nogi i powoli podeszłam do ściany, chowając się i
biorąc do ręki gaz pieprzowy, który dostałam na minione urodziny.
Myślałam że wszedł złodziej lub coś w tym stylu.
- Ej Andzi co ty robisz?!! - przede mną staną Mateusz i o mało co nie prysnęłam
mu w oko gazem.
- Czy ty wiesz jak mnie nastraszyłeś?!!
- Oj przepraszam, mam klucze od waszego domu. - przytulił mnie.
- Proszę cię uprzedzaj mnie gdy wchodzisz.
- Dobrze, dobrze. - uwolnił mnie z odjęć.
Poszliśmy do kuchni i zaparzyłam herbatę a także zabrałam się za robienie
ciasta na pizze.
Mateusz mi pomagał ale zorientowałam się że nie ma sera.
- No pięknie! - powiedziałam uniesionym głosem.
- Co się stało?
- Sera zabrakło.
- Trudno, mogę się przejść i kupić.
Co powiedział to tak zrobił.
Pizza wyszła nam bardzo dobrze, razem nią pokroiliśmy a następnie zjedliśmy,
oglądając film.
Z racji tego że nie było jeszcze późno pojechaliśmy pozwiedzać miasto.
W wielu miejscach jeszcze nie byłam więc na początek wybraliśmy ratusz gliwicki
i otaczający go rynek.
Mnie brzuch rozbolał po zjedzonej potrawie więc na chwilę usiadłam.
- Co jest? - Przejął się.
- Nic, tylko mnie trochę brzuch rozbolał.
- Dobrze, jak przestanie to odwiozę cię do domu.
Inni użytkownicy: bibbu231piotru002rtyzsophieqpersonalizowatruskawkowaona1pantinkafohrszybkigoscastro23
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa:) dorcia2700:( kurdupelpunk1477Madre locomotivKoran Święta księga Islamu bluebird117 / 6 / 25 xheroineemogirlxJeszcze oczekuje. ezekh114Imie Allaha bluebird11A seashell quenBella patkigd