- Nancy musimy porozmawiać - powiedział tata
- Śpiesze się - odpowiedziałam wchodząc na schody
- Nancy siadaj! - krzyknął
- Nie krzycz na mnie - powiedziałam siadając na przeciwko taty
- Gdzie byłaś? - zapytał
- U Ally
- Ally nosi męskie koszulki?
- Tą koszulke kupiłam sobie już dawno więc nie wiem o co Ci chodzi
- Dlaczego nie poszłaś do szkoły?
- Właśnie mam zamiar tam iść ale Ciebie wzięło na rozmowy
- Nancy, dlaczego ty wszystko takk traktujesz?
- Jak?
- Olewasz wszystko, nic Cie nie interesuje. Nie możesz się chociaż postarać? Mogłabyś brać przykład z Lucy
- Mogłabym ale nie chce
- Dziewczyno zastanawiałas się czego ty chcesz?
- Chce, żebyście wszyscy się odemnie odpierdolili
- Masz zakaz wychodzenia z domu. Idziesz do szkoły i po lekcjach wracasz do domu, rozumiesz?
- Jestem dorosła nie masz prawa mowić mi co mam robić -
powiedziałam i wyszłam z salonu. Poszłam do swojego pokoju, wzięłam prysznic, przebrałam się. Wyprostowałam włosy i pomalowałam się. Zadzwoniłam do Justina i umówiliśmy się na 16. Chyba zadzwonie do Ally. Chciałabym, się z nią spotkać, porozmawiać jak zawsze.
Od autorki:
Napisalam notke na tel i się nie dodała-,-
Nie wyszło troche ale no