foto spod pałacu prezydenckiego w Budapeszcie :)
swoją droga było świetnie. cudownie. miło. zaskakująco? spontnicznie. spóźnialsko. niesamowicie. jackowo. habsburgowo i historycznie. cholernie historycznie. no i przystojnie.
Ci austriacy. ah. Ci policjanci węgierscy. oh.
no i 'młodzi'. tzn. młody, jak to nazywała jednego Pana. ha. było, ale szkoda, że się skończyło... to co dobre szybko się kończy. dlaczego? nie wiem. tak to już jest. nad czasem nie da się zapanowac. ah. gdybym mogła cofnac lub zatrzymać czas. zmieniłabym całe swoje zycie. od narodzin aż po chwile teraźniejsze. pewnie urodziłabym się w Anglii lub Kanadzie. mieszkała w Birmingham. tak. tak. albo w Montrealu. od dziecińswa słuchałabym zupełnie innych zespołów, kochała inne seriale, programy i filmy.
szczerze powiedziawszy zawsze marzyłam o tym, aby urodzic się w anglii lub kanadzie. zdania nie zmieniłam, ale gdybym zyła tam, to hmmm. moze nie zaznaąłbym tego co daje Top Gear. pewnie nie oglądałabym O.C.
nie poznała Yannicka B.
ciekawe jak by to było?
no cóż. zapędziłam się. nie o tym miała byc notka. jak zwykle bezsensowne przemyślenia moje :P
pozdrawiam, ja ;)
jack.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24