Przepraszam za kolejną nieobecność ale nie miałam dostępu do internetu. W ostatnich dniach nic szczególnego się nie działo. Byłam u lekarza i za dwa tygodnie jadę na pobranie krwi. W sumie cieszy mnie to, bo nie pójdę do szkoły, hyh. We wtorek wyjazd do opery z klasą, na który nie chciałam jechać ale moja szanowna wychowawczyni wręcz wybłagała przez telefon mojego tatę abym jednak pojechała. No i cóż nie mam innego wyjścia. Ostatnio usłyszałam od pewnej osoby iż mam bulimię. Śmieszne, żałosne ale nieważne. Z dietą oczywiście zawalam. Znowu coś muszę zmienić od poniedziałku ale mam kompletną pustkę w głowie. Jutro do stajni, co mnie bardzo cieszy. Dzisiaj już grudzień. Uwielbiam ten miesiąc, uwielbiam święta, chociaż jestem niewierząca ale to mało istotne, ta atmosfera jest cudowna.
Bilans:
ok. 1300 kcal
Aktywność:
30 min rozciąganie
40 min spacer
150 superbrzuszków
150 skłonów prostych
150 skłonów bocznych
100 przysiadów
8 min legs
'Dieta' dzień: 244
Inni zdjęcia: ... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone(*) itaaanPo drugiej stronie andrzej73łapka lilina