Nie wiem już co mam robić. Pogubiłam się w tym wszystkim. Stoję nad przepaścią. Chciałabym skoczyć ale się boję. Jestem niczym. Zostałam z niczym. Bez przyjaciół, szczęścia, miłości. Z utęsknieniem wspominam wakacje z poprzednich dwóch lat. Wtedy było tak błogo. Dnie spędzałam z przyjaciółmi. Dużo się śmiałam. W każde popołudnie jeździłyśmy do pobliskiej stajni. Czułam wtedy, że jestem częścią czegoś. Czułam się potrzebna, chciana, lubiana. Wiedziałam, że to co robię tam w stajni ma jakiś sens. Teraz całe życie straciło swoje barwy. Jest jak film wojenny z przed 40 lat - szary, ponury. Żałuję przeprowadzki. Żałuję, że przeszłam na dietę. Żałuję, że nie mogę cofnąć czasu do tych najlepszych w swoim życiu wakacji. Pragnę znowu mieć te dwie wspaniałe przyjaciółki. Czy to na prawdę tak wiele ? Dobijam się zdjęciami z tamtego okresu. Jutro do Wrocławia do opery. Jeszcze muszę wymyśleć w co się ubrać, eh. Nienawidzę tak zwanych stroji galowych. Zaczynam ABC od jutra.
Bilans:
ok. 1400 kcal
Aktywność:
30 min rozciąganie
1h spacer
100 superbrzuszków
100 skłonów prostych
100 skłonów bocznych
100 przysiadów
8 min legs
'Dieta' dzień: 246
Inni użytkownicy: mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22
Inni zdjęcia: 1410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan127. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11Apel jestersarmyja patkigd