photoblog.pl
Załóż konto

 

Nie, nie, nie budźcie mnie 

Śni mi się tak ciekawie 

Jest piękniej w moim śnie, Niż tam, na waszej jawie 

Bo tu, po tej stronie rzęs, 

Cudowny bezsens sprawia, Że bezlitosny sens 

Moich spraw sensu nie pozbawia

Jawą nie nudźcie mnie! 

Nie! Nie! Nie budźcie mnie! 

 

 

 

 

będę mruczał upiorne kołysanki,

świecie zaśnij wreszcie, zdrętwiej, zemdlej i nie rań więcej.

 

 

 

 Teraz stale było mi zimno. Jakbym zamarzła od środka i to ciągłe zmęczenie.  Już rano musiałam walczyć ze sobą, żeby wstać z łóżka, a potem było jeszcze gorzej.  Z każdym dniem było gorzej a ja nie umiałam tego powstrzymać.

Mam straszny mętlik w głowie. Nie wiem o tym wszystkim myśleć. O wczorajszym, o dzisiejszym dniu.

To nie jest miłe. Siedzę w oknie, palę papierosa i całkiem się wyłączam, nawet nie przeszkadza mi pogoda panująca na zewnątrz. Mama coś do mnie mówi ale nie rozumiem znaczeń tych słów. Coś o jutrze, coś związane ze studiami, coś z moim dalszym życiem, coś związane z P.  . Ale mnie nie obchodzi jutro.. tym bardziej co będzie kiedyś, tym bardziej co będzie kiedyś w dalekiej przyszłości, której prawdopodobnie niedożyję.

Nie obchodzi mnie nic. Liczy się to co jest teraz.



a ja tam wciąż widzę gwiazdy gdzie inni widzą puste niebo.

Widzę twoją twarz, gdzie nie powinno być niczego.

 

 

 

 

 

Unikam luster. Poprostu nie chcę się rozczarować. Myśląc, że może mój wygląd się zmienił, polepszył, nabieram złudnych nadziei, a gdy tylko spojrzę na swoje lustrzane odbicie, szybko powracam do rzeczywistości. Dzisiaj właśnie tak było. Efekt był taki, 

że się popłakałam. Ćwicząc swoje nogi wydawało mi się, że zeszczuplały. Zadowolona, dumna z siebie poszłam szybiutko do łazienki 

by upewnić się czy rzeczywiście tak jest. Tam stanęłam jak wryta. Łzy napłynęły mi do oczu. Zobaczyłam rozmazaną, biedną, wysoką, 

pyzatą dziewczynkę. Była smutna, rozczarowana i tłusta. Mimo, że ubrania na niej wisiały to i tak czuła się w swoim ciele wstrętnie. 

Wstrętna, tłusta, paskudna. Jest mi z tego powodu tak bardzo przykro. 

 

 

Objawy przedawkowania zielonej herbaty to przede wszystkim bóle brzucha, bóle głowy, bóle stawów, podwyższenie ciśnienia krwi, 

zaburzenia nerwowe i psychiczne i anemia. Trochę na nic bo piję już drugi dzbanek dzisiaj, czyli ok 10 kubków, gdzie dzienna dawka to 2 kubki.

Jak narazie boli mnie tylko głowa i strasznie mnie mdli.

To głupie.. to co ze sobą robię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

księżyc na moim nadgarstku znikną

wrócisz?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodane 14 MAJA 2015
298
guiltymadz Jedz więcej proszę Cię ;*
14/05/2015 20:15:53
august26th Nie mogę... bo wiem jak to się skończy jak zacznę jeść ''normalnie''
14/05/2015 20:17:29
guiltymadz Jak?
14/05/2015 20:42:49
august26th Będę chciała jeszcze i jeszcze.. aż w końcu będę kwadratowa jak ta czarna kostka rubika
14/05/2015 20:45:15
Junior ch3mica1be4uty Bądź głucha na krzyk. Trzymaj się mocno!
14/05/2015 17:24:59
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika august26th.

Informacje o august26th


Inni zdjęcia: ... pils931501 akcentovaDni Inowrocławia 2025 photoslove25.... sweeeeeettt:) dorcia2700Smile milionvoicesinmysoul"Nie wiem, czy to warto.&qu ezekh114Jubiler judgafStatek w stylu Egipskim bluebird11... maxima24