Poszukując siebie. 

Z pozoru leniwie - sekunda za sekundą, minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem.

A tak naprawdę gwałtownie, szybko, bez sentymentów - czas.

Nigdy się nie zatrzymuje, nie męczy. Wciąż jednostajnie, biegnie do przodu.

I albo towarzyszy mu się w tym biegu - realizuje plany, działa, pozostaje w ruchu, wciąż się rozwijając - albo się go traci.

Razem z nim tracąc część siebie, tracąc szanse, tracąc życie...

Na szczęście, w każdej chwili można podjąć decyzję o zmianie i potem, w każdej następnej dbać o wytrwanie w swoim postanowieniu. Bo właśnie to wytrwanie jest najważniejsze.

Pamiętanie o swoich celach w każdej minucie życia i podejmowanie działań, które nas do tego celu doprowadzą.

Tak banalne, a jednocześnie tak cholernie trudne.