Zamazane,ale urokliwe.Roland ma na pysku wyraz gejowskiego upojenia.
Oto jest Cuthbert i Roland,śpiący w rogu łóżka.Gdzieś poza kadrem świruje Alan,którego egzystencja jak na razie opiera się na kwiczeniu i uciekaniu przede mną.Szczur Wielki Stres.
Szczur Wielki Stres Ale Tylko Wtedy Kiedy Akurat Ta Gruba Wielka Nie Ma Na Palcu Jogurtu Naturalnego.
Na początku miał być tylko Roland,ale na forum przeczytałam,że szczur zwierze stadne,więc kupiłam dwa Rolanda i Cuthberta.Natomiast coś we mnie pękło,kiedy wracałam oczojebnym,żółtym busikiem do Myślenic
Jagoda,przecież to jest bez sensu!Nie mieć dwóch szczurów nazwanych Rolandem i Cuthbertem,ponieważ rewolwerowców BYŁO TRZECH,NIE DWÓCH.Dwóch szczurzych rewolwerowców to nie to samo.
Jagoda... (...) Twoja Matka prawdopodobnie cię udusi,jak zobaczy jednego szczura.Za trzy będziesz wisieć,aż ci pójdą wszystkie kręgi a synapsy zaczną bawić się w berka.
I tak powstał Szczur Wielki Stres.
A generalnie to od paru dni śpię po dwie godziny a jestem wyjątkowo żywa,tak żywa,że z uporczywością maniaka próbuję rozwiązać kolejne zadanie z fizyki(tego o pingwinie w wyścigu łóżek szpitalnych ciągle nie potrafię rozgryźć).Tak żywa,że pod koniec roku zaczęłam się uczyć;być może te małe ogniki stresu,gnieżdżące się gdzieś w mojej czaszce zaczęły pękać a ambicje własnoręcznie złapały za komory aby pompować krew w obiegu,kiedy nagle zobaczyłam dwa zagrożenia.
Ja,pierdolony prymus i elyta intelektualna Krakowa.I to jeszcze z ukochanej biolcy.I mimo,że znam podręcznik na pamięć.
NIENAWIDZĘ TEJ
po prostu
nie ma na nią ani rzeczownika,ani przymiotnika.Sama w sobie jest wystarczająco wulgarnym słowem.
Poszczuję ją szczurami.
PS: Bilans na dziś:
Dwie godziny biolcy,
Dwie godziny fizyki,
Godzina chemii,
1400 kcal (schudłam już jedno kilo!haha,haha,zostało tylko 20)
PS2:
Mama
kazała
mi
się
zapisać
na
trening
z
KOWALSKIM.
Prawdopodobnie wygrałyśmy w totka.