O treningu z Panem Kowalskim
Wpadłam z impetem do stajni,moje napięcie mięśni mimicznych głosiło MAM TRENING Z KOWALSKIM (cóż,uśmiech,to troszkę za dużo powiedziane).Byłam tak podekscytowana i zestresowana,że do końca nie wiedziałam,co mam zrobić i na kiedy, i po co.Generalnie może dla wielu osób jeżdżenie z takim trenerem to norma,ale dla Jagódki od Atmy to,hm,nowe doświadczenie życiowe.
Wprowadziłam Atmusa,nikt generalnie nie zwrócił na mnie uwagi,Anna wykonywała półpiruet pod czujnym okiem Pana Tomka a mi przez głowę przeleciało po raz kolejny
gdzie ty się kurwa pchasz ze swoim dwudziestometrowym kołem?
Dzień dobry!Bo pan mnie chyba nie zna...nazywam się Jagoda a to jest Atma i
o Boże ale ma pan zajebiste oczy...
i byłam z panem umówiona na 15.
...jak morze!Albo pieprzony ocean!
A tak to za chwilkę,a co robimy?
Hmm...klasę
Ź
L!Tak,haha,troszkę skromnie
Ja słyszałem,że konik chodzi klasę P i N
No właśnie.Konik.
(po 15-stu minutach pogadanki,iż moje rozprężenie nie ma planu i generalnie przebiega bez sensu)
Proszę na koło dwudziesto-metrowe.
Jeesss!To teraz Jagódka,pokażemy klasę!Dwudziestometrowe koła to nasze koła!Trudno zepsuć koło,które trenuje się od roku!Nikt nie robi TAKICH kół jak my!
Jagoda,proszę ustawić tego konia,bo to nie jest koło tylko kwadrat.I to jeszcze w odwrotnym ustawieniu.
Chciałam krzyczeć.Chciałam aby cały Zabierzów usłyszał moje KURWA TO BYŁO MOJE KOŁO.
Inni użytkownicy: unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielki
Inni zdjęcia: Zjedzmy czekoladę :) bluebird1118/04/25 xheroineemogirlxgimnastyka akrobacyjna lordpaul... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Krajobraz suchy1906*** staranniemilczysz