Drogi M...
Po 4 miesiącach podjęcia walki o zdrowie, ataków padaczki
oraz dalszej nienawiści i ataków względem ciebie
-dostałam ostateczną diagnozę - Borderline.
Prawda o zaburzeniach osobowości z pogranicza w relacjach (pominęłam pewne fragmenty w tłumaczeniu, bo tekst jest dość długi)
Zaburzenie osobowości Borderline zawiera w sobie najbardziej przejmujący paradoks: cierpiący tęsknią za bliskością, ale sposób, w jaki starają się wypełnić swoją wewnętrzną pustkę, odpycha od nich tych, których kochają. Stabilność emocjonalna partnera może przełamać tę autodestrukcyjną pętlę, w którą zostali złapani.
Osoby z BPD kochają za bardzo, za mocno, idealizując przy tym swoich parterów i przyjaciół, tworząc z nimi wręcz obsesyjne relacje. Natomiast w momencie, gdy bliscy ich rozczarowują, osoby z BPD wpadają w drugą skrajność, i zamiast idealizacji zaczynają dewaluować bliskie im osoby, ich lęk przed odrzuceniem prowadzi do niepokoju, wściekłości lub nawet paranoi. Dramat miłości osób z pogranicza od dawna stanowi pożywkę dla przemysłu medialnego i rozrywkowego, począwszy od morderczego kochanka Glenna Close'a w Fatal Attraction do serialu komediowego Crazy Ex-Girlfriend, którego fabuła przybiera mroczny obrót, gdy jego obsesyjna bohaterka próbuje się zabić. Kiedy gwiazda muzyki pop Ariana Grande i komik Pete Davidson, który otwarcie przyznawał się do swojej diagnozy BPD, zaangażował się w ten związek zaledwie po miesiącu wspólnego spotykania się, krytycy mediów społecznościowych wywołali falę hejtu twierdząc, że ludzie z BPD nie powinni w ogóle wchodzić w związki partnerskie.
Bliskie przyjaźnie, romantyzm i więzi rodzinne często są tym, czego ludzie z pogranicza najbardziej pragną, i często zachowują się jak "trąba powietrzna", aby zdobyć akceptację i miłość innych. Ale podtrzymywanie intymności jest dla nich kolosalnym wyzwaniem, ponieważ to zaburzenie uosabia najbardziej przejmujący paradoks: cierpiący tęsknią za bliskością, ale ich lęk przed porzuceniem sprawia, że odpychają od siebie najdroższe im osoby. Choć podejmują działania, aby utrzymać bliskość i nie wpadać w histerie, sami nie są w stanie tego zrobić - lecznicza okazuje się dopiero stabilność emocjonalna ich partnera.
>
Bycie w stanie granicznym oznacza nieustanne nienasycenie" - zauważa psychoterapeuta i socjolog Ross Ellenhorn. Dążycie do wręcz symbiotycznego poczucia więzi w swoich związkach".
Zmienność i trudności życia osoby z pogranicza odzwierciedlają jednak niemal powszechne ludzkie głody. Wszyscy jesteśmy niesamowitymi i brzydkimi stworzeniami - mówi Ellenhorn. Wszyscy jesteśmy trudni. Lista rzeczy, które czynią nas trudnymi jest długa: wszyscy czasami zamykamy się na chęć zrozumienia innych. Wszyscy chcemy czasami być nakarmieni akceptacją, miłością i zrozumieniem. Wszyscy jesteśmy zmuszeni do silnej reakcji, gdy pojawia się perspektywa odrzucenia. Strach przed porzuceniem rzuca cień nawet na nasze najbardziej bezpieczne relacje. Kiedy wydaje nam się, że przyjaciel unika nas lub współpracownik staje się wobec nas krytyczny, możemy zmagać się z paranoją na temat tego, czy jesteśmy odrzucani. Rozpad poważnego związku zazwyczaj powoduje kaskadę emocji i osłabia poczucie wartości samego siebie; może to spowodować, że będziemy działać w sposób, w który normalnie byśmy się nigdy nie zachowali.
Mówiąc krótko, najciemniejsze, najtrudniejsze części naszego życia wyglądają podobnie do kryteriów diagnostycznych BPD. Wszyscy wchodzimy w graniczne stany, mówi Ellenhorn. Borderline odzwierciedla obrażenia przywiązania. Wszyscy doznajemy urazów związanych z przywiązaniem. Dlatego mam bardzo mieszane uczucia co do etykiety diagnostycznej. Z jednej strony dotyczy ona ludzi, których zmagania nie są całkowicie oddzielone od podstawowych doświadczeń ludzkich. Kiedy jednak te stany stają się cechami osobowości, powodują ogromny niepokój, a czucie się w ten sposób cały czas staje się piekłem.
Frank Yeomans, psychiatra z Nowego Jorku, opisuje osoby z BPD jako nieudanych romantyków. Szukają ideału doskonałej miłości i gorliwie go realizują. Ale jak tylko ludzie, na których im zależy spóźniają się o kilka minut lub nie potrafią odpisać na ich wiadomości trakcie pracy, osoby cierpiące na BPD dostają histerii. Będą szaleć, ciąć się żyletkami, mogą przestać jeść albo zaczną się przejadać, upijać, narkotyzować lub po prostu zaczną uciekać, uznając partnera za wroga, nawet jeśli związek ma prawdziwy potencjał. To oni są wściekli, ale to partnera postrzegają jako złego, i odrzucającego - mówi Yeomans. To czarno-białe myślenie jest znane jako dzielenie (myślenie dychotomiczne w kategoriach "albo wszystko, albo nic"). Przyjaciel lub kochanek jest albo po prostu idealny, albo rozpętuje się piekło - mówi psycholog. Umysł graniczny nie był jeszcze w stanie zintegrować pozytywnych uczuć miłosnych z negatywnymi, takimi jak frustracja i gniew. Ponieważ każdy związek zawiera cały szereg emocji, musisz poradzić sobie z tym wszystkim, aby związek zaczął działać.
Wrażliwość na odrzucenie jest kluczową cechą zaburzeń osobowości typu borderline, zauważa Eric Fertuck, profesor psychologii w City College of New York. Czasami osoby cierpiące na pogranicze radzą sobie z tym lękiem stając się ostrożni w nawiązywaniu jakichkolwiek emocjonalnych więzi z kimkolwiek. Innym razem są przekonani, że to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy porzucą ostrożność, mogą rzucić się w wir miłości. Wtedy mogą poczuć się zdradzeni, gdy partner ich zawiedzie - mówi. Lub mogą czuć się uwięzieni w związku, ponieważ sami czują się jeszcze gorzej. Zmuszają się do niedostrzegania wad swojego partnera, gdyż muszą wiedzieć, że ktoś jest w ich życiu".
Ekstremalny sposób, w jaki ludzie z BPD doświadczają świata, odzwierciedla nieprawidłową dynamikę w funkcjonowaniu ich mózgu. Zazwyczaj kora przed-czołowa, odpowiedzialna za samokontrolę i podejmowanie decyzji, rządzi układem limbicznym, starszym ewolucyjnie zbiorem obszarów mózgu (tzw. mózg ssaczy), który generuje pierwotne emocje, takie jak strach, skupione w ciele migdałowatym. Ludzie z BPD wydają się mieć mniejszy wkład z kory przed-czołowej do ciała migdałowatego, wyjaśnia Sarah Fineberg, neurolog kliniczny z Yale School of Medicine. Skany mózgu osób z BPD pokazują, że ciało migdałowate jest nadaktywne. Bez wyciszającego wpływu kory przed-czołowej, mówi Fineberg, aktywność ciała migdałowatego jest cały czas zwiększana i reaguje silniej na doświadczenia. Wysoki poziom aktywności ciała migdałowatego, zdaniem naukowców, również zachęca osoby z BPD do błędnej interpretacji niektórych sygnałów społecznych. Są bardziej skłonni do nadinterpretacji neutralnej mimiki twarzy jako wyrażającej wściekłość i czują się wówczas wykluczeni.
Jednym ze sposobów uzyskania wglądu w subiektywne doświadczenie bliskości w związkach jest spojrzenie na preferencje dotyczące przestrzeni osobistej - jak ludzie reagują na fizyczną bliskość innych. Naukowcy odkryli, że ciało migdałowate jest ważnym regulatorem odległości międzyludzkiej, a aktywność wzrasta, gdy ktoś staje się zbyt blisko. Fineberg podejrzewa, że aktywność ciała migdałowatego może być czynnikiem utrudniającym osobom z BPD regulowanie osobistej bliskości. Ona i jej zespół przetestowali odległość międzyludzką u 30 kobiet z BPD i 23 zdrowych osób kontrolnych, idąc powoli w ich kierunku. Badani zostali poproszeni o wskazanie, kiedy zaczęli czuć się nieswojo. Osoby z BPD zatrzymały ją na znacznie większym dystansie niż osoby zdrowe. Ludzie z BPD chodzą po świecie z sygnałami mózgowymi stale informującymi ich, że ludzie im zagrażają, mówi Fineberg. Potrzebują więcej miejsca wokół siebie, aby czuć się bezpiecznie.
W niedawnym badaniu przeprowadzonym z neurologiem Yale, Philipem Corlettem, Fineberg odkryła, że osoby z BPD są bardzo wrażliwe na sygnały społeczne, ale przystosowują się wolniej niż osoby bez zaburzeń, gdy zmieniają się okoliczności. Zauważanie i reagowanie na sygnał społeczny - na przykład uczucie strachu i reagowanie na najmniejszy niemiły wyraz twarzy - nie jest tym samym, co dostosowanie zachowania do niego. Ludzie z BPD nauczyli się, że próba zmiany zdania, gdy sprawy stają się nieprzewidywalne, jest nieskuteczna - mówi. Używają starych paradygmatów, nawet jeśli nie działają dobrze.
Nadużywanie i zaniedbywanie wczesnego życia należą do najważniejszych czynników ryzyka BPD, wyjaśnia Fineberg. Dzieci starają się poradzić sobie z nieprzewidywalnością rodziców lub innych głównych opiekunów: Czasami pojawiają się opiekunowie, ale dziecko nie wie, kiedy lub w jakim stanie się znajduje. Mamy hipotezę, że dzieci w tej sytuacji próbują zrozumieć opiekuna i ciężko pracować nad tym, aby przystosować się do zmieniających się okoliczności. Niektóre z tych doświadczeń prawdopodobnie przyczyniają się do inteligencji emocjonalnej. Jednak jeśli próby dostosowania się przez dziecko są stale nieudane, mogą ostatecznie nauczyć się, że adaptacja nie działa. Może się okazać, że zmiana strategii przez cały czas w celu zapewnienia uwagi opiekuna jest energetycznie zbyt wyczerpująca.
"Paradoks empatii" BPD
Fertuck z City College stwierdza, że osoby cierpiące na BPD radzą sobie lepiej niż zdrowe osoby w interpretowaniu emocji w oczach ludzi, niezależnie od tego, czy jest to adoracja czy niezadowolenie. Taka zdolność jest jednak motywowana tym intensywnym niepokojem, że zostaną zranieni - mówi Fertuck. &
Inni użytkownicy: protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106monikkglam
Inni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone