* Chul*
Włączyłem film, po czym usadowiłem się koło Hangeng'a. Wziąłem 1 miskę z chipsami i zacząłem go karmić. Objąłem ramieniem jego szyję i przycisnąłem do siebie jeszcze bardziej.
- Hee... dusisz!!!
- Hmmm???
- Dusisz hyung!!!!!
Geng panicznie machał rękami.
- O matko! Przepraszam!
- Jasne... Pewnie to było specjalnie!
- Nie wierzysz mi? Jak możesz?!
- Hee....
Z oburzeniem opuściłem pomieszczenie i udałem się na balkon. Jak on śmiał? Obwiniać mnie o to? Po paru przemyśleniach poszedłem do naszego wspólnego pokoju. Rzuciłem się na łożko, wyciągnąłem słuchawki i włączyłem moją ulubioną piosenkę " Sorry, sorry". Leżałem tak z 20 minut, ponieważ postanowiłem wstać i udać się na mały spacer. Podszedłem do wielkiego lustra i przejrzałem się dokładnie. Tak. Właśnie tak wygląda prawdziwa gwiazda Hee. Widzisz ją? Tak, masz rację. To ty! Moje myśli przerwał dźwięk otwieranych drzwi. To był Hangeng.
- Hyung?
- Czego chcesz?
- Ja chciałem przeprosić.
- W końcu zrozumiałeś. Ale zawsze tak robisz, póki ja nie strzelę focha! Czy ty sę wogóle mną przejmujesz? A może mnie już nie kochasz?!
- Chul. Dobrze wiesz, że Cie kocham!
- Właśnie chyba zwątpiłem!
Ze łzami w oczach wybiegłem z pokoju, sięgnąłem po kurtkę, założyłem buty i wychodząc trzasnąłem za sobą drzwiami. Błądziłem po mieście całe 3 godziny. Nie zamierzałem prędko wracać do dormy, zwłaszcza z powodu naszej kłótni.
Dedyk dla Wookie! Za to, że czyta i reklamuje ^^ ;***** dziękuję kochana <3