A kiedy dzwoniąc do mnie witasz mnie piosenką albo kiedy wchodzisz do domu i już od progu słychać Twój radosny głos,
wiem, że zmieniając pracę podjąłeś dobrą decyzję. I mimo tego, że ciągle dostosowujemy się do nowej sytuacji,
przestawiamy wszystko, układamy i zgrywamy w całość, jestem pewna że zrobiłeś dobrze.
Przed nami jeszcze nie jeden trudny i ciężki wybór. Obydwoje jesteśmy uparci, zawsze dążymy do tego, żeby wszystko było tak, jak sobie wymyślimy - ale razem. I chyba to najbardziej pomaga nam w podjęciu jakiejkolwiek decyzji, zawsze idziemy ramię w ramię, uzgadniamy, analizujemy, aż w końcu dochodzimy do rozwiązania. Bo znamy siebie, on mnie, ja jego. Bo sobie ufamy, tak bezgranicznie i najbardziej. I chociaż czasem się obrażamy, kłócimy i miewamy gorsze dni, to i tak zawsze jesteśmy jedną drużyną.. :*
Spełniamy marzenia razem, planujemy kolejne wspólne miesiące, lata.. Czekamy na luźniejszy czas i w końcu wybierzemy się na wycieczkę do "Gdziekolwiek", szukamy Naszego Miejsca na ziemi, by po weselnym zamieszaniu mieć swój własny kąt.. Swoje cztery ściany pełne nas, śmiechu i radości, balkonowych pikników, filmowych, wieczornych maratonów, niedzielnych południowych pobudek.. Cztery ściany wypełnione moim uśmiechem, Twoim radosnym głosem, bo przecież nasza miłość to tylko radość, nawet wtedy, kiedy ciężko dojść do porozumienia.. To tylko zaufanie, przyjaźń, oddanie i troska.. <3