Gorąca kawa w termosie, kanapki, ulubiona muzyka w głośnikach, ja obok Ciebie na miejscu pasażera - najlepszym, by patrzeć na Ciebie, kiedy uśmiechasz się, gdy o czymś Ci opowiadam albo kiedy śpiewam Ci do ucha kolejną piosenkę. Cel - jeszcze nie wymyśliliśmy. Najlepiej gdzieś, gdzie wyłączymy telefony, zapomnimy o uczelni, pracy, oderwiemy się od wszystkiego i po prostu będziemy ze sobą. Taki mamy plan na najbliższy wolny dzień, kiedy? Zobaczymy. Narazie dostosowujemy się do nowej sytuacji. Praca M. dużo zmienia, przyzwyczajamy się, a ja czekam na telefon ze swojej pracy, przygotowuje się do zaliczeń, sesji. Intensywny czas, czyli to, co najbardziej motywuje mnie do działania. I on, mój największy motywator, zawsze obok. Cierpliwie znosi moje fochy i narzekanie, że tak późno przyjechał, słowem się nie odzywa, przytula i pozwala się wkurzać. Dobrze wie, że za chwilę i tak się uśmiechne.. Najlepszy jest! :*