Siedzę dokładnie tam gdzie chcę teraz być, chociaż towarzystwo nie to. A właściwie brak jakiegokolwiek bo internet to dla mnie nadal tylko namiastka rzeczywistości - nie oddaje z niej właściwie niczego. Dlaczego znów tak smutno? Bo czas na myślenie i niezadowolenie bo przecież zawsze można mieć więcej czasu lub lepiej go wykorzystać. Teraz marnuję czas. Bez Niej, bez zajęcia, bez sensu. Popadam w lenistwo.
Wyłączam muzykę. To nie post na tablicy. Tu całe szczęście nikt nie kliknie "Lubię to" czy inne chujostwo. Oczy już naprawdę bolą, bo człek wogóle jakiś odzwyczajony od wszelkich wynalazków typu lcd itp. Myślę czy powinienem coś robić, coś poprawiać zmieniać, szukać. A może lepiej czekać co los podsunie pod nos i iść jego tropem? Jestem teraz tutaj. Nie taki był plan. Powiem więcej! Planu wogóle nie było. A teraz? Nie wyobrażam sobie być gdzie indziej. Może nie tak. Ale przecież niedługo już wracasz. Znajdziemy Nasze nowe miejsca i będzie jak w domu.
Inni zdjęcia: 99% z 1 kronikakrukastop toujourspurEdge of Excess tasteofinnocence1490 akcentova323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigd