Jestem już w samolocie i lecimy do Nowego jorku może będzie ciekawie zobaczymy co czas pokaże.Mama jest zakochana a ja zostałam sama bez przyjaciół bez chłopaka żałuje tego co zrobiłam,ale czasu już nie czofnę z tego co wiem to Liam już ma kogoś mama mi mówiła jak widziała go na mieście a Selena ma już nowych przyjaciół więc szybcy są naprawdę,może ja tylko to tak przeżywam o oni już o tym szybko zapomnieli.Tak jak mówie zacznę nowe życie w Nowym jorku i będzie dobrze a może nawet bardzo dobrze.Nawet musze Wam powiedzieć że ten cały Christian jest bardzo przystojny okej może trochę starszy ode mnie,ale jest przystojny nie dziwię się czemu jest moją z mamą moja mama też jest śliczna więc pasują do siebie ja tak myśle chociaż opinie mogą być różne,ale jak patrzę na moją mamę to ona własnie nie przejmuje się jakimiś poltkami nie wiadomo czym i za to ją podziwiam bo ja tak nie potrafię zawsze coś przeżywam i bardzo przywiązuje się do ludzi niestety.Wracam do czytania i odezwę się może potem.xoxo
Od autorki:
Co tam?:)