Cześć.Minął tydzień od kąt jestem w Nowym jorku,pogoda dopisuje,najlepsze jest to że nie poznałam żadnych ludzi w szkole bo szkołę skończyłam jak wyjeżdżałam dostałam wcześniej świadectwo a maturę napiszę tutaj więc trochę dziwnie,ale nic nie mówie.Może w czasie przerw na maturze poznam jakiś fajnych ludzi.A co po maturzę jakieś studia,ale znowu ciągnie mnie do pracy żeby zarabiać już pieniądze i w ogóle,Christian coś wspominał że szuka jakiejś sekretarki praca za biurkiem,przystojni biznesmeni i tak dalej.Tylko po co znowu piszę maturę jak chce iść do pracy mądra ja.W ogóle pochwale wam sie zapominam powoli o mojej przyjaciółce i o chłopaku jest ciężko bo czasami tęsknie,ale daje radę jeszcze troche i zapomnę całkowicie.Powinnam teraz siedzieć przed książkami a ja sobie siedzę na tarasie na leżaku i sobie chilluje więc żyć nie umierać.Wyszłabym na miasto,ale nie mam z kim a jestem sama w domu więc no w sumie to może zbiorę swoje cztery litery i pójdę się przejść.xoxo

Od autorki:
Cześć.:)