"walcz o swoje marzenia..abyś potem tego nigdy nie żałował"

Od zawsze byłem inny, podobno wyróżniałem się w tłumie, miałem nietypowe zainteresowania. Moją największą bronią była wyobraźnia, uwielbiam noc, bo wtedy tutaj, w mojej głowie rozgrywają się akty i sceny, które są ucieleśnieniem moich najgłębszych, najbardziej skrytych pragnień... Mam dosyć ludzi. A może to oni mają dosyć mnie.... Nie wiem. Zacząłem podświadomie wyszukiwać swoich błędów. Każdy krok był złym krokiem, każdy wybór wydawał mi się złym wyborem. Nie mogłem racjonalnie myśleć. Pewne zdarzenia utkwiły mi w pamięci tak mocno, że żadne wielkie uczucie nie potrafiłoby go stamtąd wydostać. Byłem naiwny. Wiedziałem, że taki byłem. Ufałem jak małe dziecko i jak małe dziecko potem płakałem. Bezkres tych dni nigdy się nie kończył. One ciągle powracały. Przeszłość trzymała mnie na sznurku jak Pan swojego psa. Powinienem oduczyc się tych przyzwyczajeń! Kochałem nadzieje. Nadzieja jednak jest troszkę złudna. Nadzieja jest troszkę nad wyrost. Słyszałem jej słowa... Budziłem się w blasku jej promieni. Otulała mnie swoim ciepłem i mroziła w zimowe dni. Zawsze jednak mogłem być dumny za jej posiadanie. Dziękuję Ci nadziejo, że jako jedyna nigdy mnie nie opuściłaś. Niczym atrament kapiący na dywan, tak ulatuje powoli życie. Sącząc się w takim dywanie, zmieniając nasz umysł, zanieczyszczając go i robiąc plamy,

...plamy, których nie da się już wyczyścić...  

Nie bój się marzyć! Marzenia to Twoja potężna siła i wielkie nadzieje, dzięki którym stajesz się silniejszy! I nawet jeśli nic z nich nie wyjdzie, to nic nie straciłeś... bo tak naprawdę, czym się różni to, czego nigdy nie będzie, od tego, czego nigdy nie było...? Czesto kiedy jestem sam w domu. Staje przy oknie. Jest ono dla mnie miejscem głębokich przemyśleń. Sam nie wiem jak to robie. Ale patrząc przez nie nic nie widzę. Wtedy tylko czuje. Obraz po drugiej stronie się zamazuje, świat staje w miejscu... Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowewyzwania, ...strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli.

Ja się nie poddaję, nie poddawaj się  i TY!

Artur Płasny.

https://www.youtube.com/watch?v=qZKCet3JOTc