photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 LISTOPADA 2015

359.

Trzeba czasem przestać wierzyć we wszystko, by poczuć wszystko. Nieustającą jedność ze światem, sobą i historią. Ciągłość wydarzeń i wszystko to, co zaprowadziło mnie na to właśnie miejsce. Stan, w którym mogę (wciąż) mówić to, co chcę i robić prawie to, co chcę. W którym mogę czuć się bezpieczna, brać udział w wyborach, udzielać się politycznie. I każdy człowiek, który zostawił we mnie jakąś swoją cząstkę, o której nie zapomnę, choćbym na co dzień wcale o tym nie myślała.

Wszystko się kiedyś kończy i z tym pogodzić się trzeba. Nie zaprzecza to istnieniu miłości, szczerości, ani jakiejkolwiek (względnej rzecz jasna) prawdzie. Życie to trwanie w czasie. I tylko procesy, nigdy trwałość. Tę mamy w pojedynczych momentach, w nieskończonej ilości wszechświatów ze wszystkimi naszymi możliwościami. 

To, że coś się skończyło, nie oznacza, że wcale tego nie było. Dorosłość polega na niewypieraniu faktów, które nas bolą.

Komentarze

Junior reclaimedsinner Pięknie powiedziane :) Zgadzam się z tym co napisałaś i przepraszam Cię za tę cząstkę, którą ja pozostawiłem po sobie, wiem, że nie była dobra :P
11/11/2015 21:41:41
arcobaleno Przez grzeczność nie zaprzeczę :P ale znalazłoby się coś dobrego, choć możesz o tym nie wiedzieć ;)
12/11/2015 9:14:56