Na łódce było fajnie. Boli mnie tyłek, łącznie przejechałam dzisiaj na rowerze około 41 km i pojechałabym jeszcze z 14. Próbuję ogarnąć zapisy na przedmioty. Brzuch mnie boli z przejedzenia. Dobrze, że sporo dzisiaj spaliłam. Muszę jeszcze poćwiczyć, będzie to pewnie jakaś godzina.
Tak poza tym to nic ciekawego, powinnam się uczyć do poprawki, ale oczywiście mi się nie chce. W te wakacje raczej już nic super ciekawego mnie nie czeka :c Dobrze, że te Mazury okazały się tak bardzo w porządku.
Nie wiem, jak z wagą... ważenie 17 dnia miesiąca najlepiej. Chciałabym zobaczyć jakąś dużą różnicę w porównaniu z kwietniem. Byłam wtedy naprawdę... duża :/ 70 kilo przy 163 centymetrach wzrostu. Nadwaga. Teraz jest może z 10 mniej, może 12... cel to 48 kilo, ale może to być nawet i za pół roku, przede wszystkim chcę zejść poniżej 55, potem 50, może w październiku.
Odchudzam się inaczej niż kiedyś. Dużo biegam, ćwiczę i sporo jem - staram się jeść w miarę zdrowo, wychodzi rożnie, 6/10 pewnie, w każdym razie, nie robiłam na razie głodówek, poza tym okresem, kiedy prawie nie mogłam jeść z żalu przez to, że A. zerwał ze mną kontakt (nadal mi go brak! :'c) Nie jestem pewna, czy od jakiegoś 8 września nie spróbuję niejedzenia przez jakieś 5 dni, zależy czy rodzice będą obok i będą mi sapać nad karkiem, że mam wpieprzać.
Będę nosić okulary. Ciągle myślę nad oprawkami. Ciężka sprawa. :/
Miłego wieczoru.
Inni użytkownicy: protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106monikkglam
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone