i zaczęło się
po dniu "śpioszków leniuszków" ....
natalia poszła do pracy, chociaż męczył ją kacyk
miesiąc temu wysłałam cv, byłam zdziwiona że zadzwonili
dali mi biurko, rękawiczki i telefon, musiałam ścisnąć dłoń swoim szefom
od dziś jestem już panią natalią z działu logiki magazynu gł.
ten tekst jest dokładnie o mnie....
z dnia na dzień jest lepiej