"gdyby miało nie być jutra, kupiłabym 45-tkę
naładowała bym magazynek i zaje.bała komuś portfel,
zgarnęłą cały hajs jaki miał na koncie
i wyjechała nową Carrerą z salonu Porsche
kupiła dwa bilety na Majorkę albo do Meksyku,
walnęłabym kilka Danielsów z lodem
ch.uj z prawem jazdy i ch.uj z tym samochodem
śmignęła bym dwie paki po jakieś wiejskiej drodze
zapaliłabym jointa później utopiłabym wóz w jeziorze
może zadzwoniłabym do ciebie z butki
mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smytna
pocałowałabym cie w usta by poczuc smak życia
i przyłożyła lufe do skroni.
gdyby jutro byłoby wątpliwe piłabym tekille..."
to w sumie całkiem ciekawe...
co bym zrobiła