ogólnie już nie czekam na 50cent'a
może nie jest to jakiś szczyt
ale całkiem dobre tymczasowe rozwiązanie
i do tego doświadczenie nabede jakieś konkretne
tylko nazwa stanowiska strasznie mi się nie podoba...
przydało by się coś twórczego...
w końcu coś idzie po mojej myśli
i Kaś będę miałą prawie na codzień
długie przerwy na pogaduchy by się przydały
ale pewnie tak nie bedzie
ogólne przełanie do narodu to jeśli ktoś się wybiera do lekarza to radze się dobrze przygoować psychicznie i z zasobami własnymi, czyli z naładowanym tel. , ręczniczkiem, mydełkiem, jakąś małą poduszeczką, ewentualnie termosik z czymś ciepłym do picia.... i w tedy można oczekiwać na wizyte
komary mnie już doprowadzają do szału,
nie mam siły z nimi walczyć
ostatniej nocy zostałam ukąszona w szyjke
obecnie.... oby do weekendu