photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 13 CZERWCA 2011 , exif
611
Dodano: 13 CZERWCA 2011

...


Życie...

...niesie ze sobą wiele niespodziewanego, wiele nieoczekiwanego,
Nie zawsze i nie wszystko idzie po Naszej myśli, tak - jak sobie to zaplanujemy...
Są dobre i złe chwile -  kurcze, dlaczego zawsze więcej jest tych złych?
Czy po to - byśmy potrafili docenić te dobre wspaniale chwile?
Czy w przeciwnym razie nie potrafilibyśmy?
Czy może chodzi o jakąś równowagę życiową? A jeśli równowagę - to czemu przeważają złe momenty, ciężkie i bolesne?
A może po prostu niektórym nie jest dane być szczęśliwym?
Czymże jest to szczęście? Dla każdego co innego&
Czym jest dla mnie?
"Jedno jest w życiu szczęście - kochać i być kochanym" - jak twierdził Pan George Sand
tak, chyba o to chodzi...
Jednakże Pan Sigrid Undset twierdzi iż: "Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać."

A co jeśli wybrana przez Nas osoba nie chce być kochaną ?
hm... konflikt interesów?
Wtedy zapewne najlepiej odwrócić się i pożegnać - chociaż to jeszcze byłoby w porządku,
Gorzej, jeśli rozstanie odbywa się w milczeniu... bez przedstawienia żadnych argumentów,
Wtedy nie wie się, na czym się stoi.
Boli...
To bardzo boli kiedy osoba, na której nam zależy z dnia na dzień zmienia swoje zachowanie o 180stopni i się od Nas odwraca, ot tak -  bez żadnego słowa - pozostawiając jedynie po sobie z wielkim poczuciem winy w Nas?
Weź bądź teraz mądrym i się domyśl o co chodzi - człowiek zostaje sam na sam ze swoimi myślami, a w przypadku niektórych - to bardzo źle się kończy. U mnie również.

Odczuwam zmęczenie, po raz kolejny się zawiodłam...
Porzucona po raz kolejny...
I za co ? za to że mi zależało ? za to że chciałam być przy tej osobie nie tylko w chwilach dobrych ale i złych ?

Chyba czas przestać liczyć na innych i zacząć liczyć na samego siebie - wziąć to życie w swoje ręce..
A uczucia? Hmm... może przelać na zainteresowania, hobby - z tego przynajmniej jakieś dzieła pozostaną...

Dobrze, że mam grupkę bliskich mi osób, dzięki którym mogłam przetrwać złe chwile...
I że mam swoje pasje..

Jednakże mimo to - wciąż czuję się bezradna, bezradna wobec tej samotności - która jest okropna..
Dość mam tych perypetii, nie mam już ochoty się starać po raz kolejny, boje się... chciałabym, żeby w końcu ktoś zawalczył i zadbał o mnie.
Chciałabym móc poczuć tę charakterystyczną bliskość i zrozumienie, być szanowaną i zauważaną, docenianą przez te jedną osobę, przy której będę się czuła bezpiecznie...
Kurcze - to chyba normalne, wszak każda kobieta w głębi duszy tego pragnie..

Ale czy w dzisiejszych czasach - jest możliwe znalezienia takiego partnera ?
Jak desperacko to brzmi - wiem, bardzo.
Odczuwam taką pustkę w sobie, wypaliłam się...
Po takim czasie, kiedy starałam się dawać z siebie wszystko co mogłam, kiedy to zatracałam dystans i powoli się otwierałam - po co? Żeby teraz dostać kopa w dupę
Po co są te Nasze wysiłki wobec innych ?
Bez sensu jak widać..
Więc najlepiej w siebie inwestować...
Głupi ten świat - gdzie, żeby coś osiągnąć najlepiej mieć znajomości, być egoistą, dochodzić do celu po trupach, być sku***elem / wredną su*ą.

A co z tymi, którzy mają uczucia, i są uczciwi? Którzy nie potrafią żyć tak, jak rzeczywistość im nakazuje?
A co z tymi, którzy nie potrafią być zrozumiani?
Ostatnio znajomy mój stwierdził, że są dwie kategorie ludzi: normalni i dziwni.
Ja siebie zaliczam zdecydowanie do tej drugiej
Czuję, że niewiele osób mnie rozumie, ja sama często mam problemy ze zrozumieniem samej siebie, często żyję w zawieszeniu...


... a Wy?

Ech, to życie....

Żegnam i ponieważ w ostatnim czasie muzyka odgrywa w mym życiu BARDZO WAŻNĄ rolę - to zostawiam Was z takim oto pięknym utworem:


http://www.youtube.com/watch?v=p9Fyib7NZ8w



Anna

Komentarze

~milena Możesz wziąć życie w swoje ręce, ale nie całkowicie... Pamiętaj, że masz nas... Człowiek nie potrafi liczyć tylko na siebie - uwierz mi... Aktualnie znajduję się w sytuacji, gdzie jestem sama... Daleko są rodzice, siostry, przyjaciele i ukochany... I nikogo nie pytając, nikogo nie prosząc o pomoc... Właśnie tu próbuję sobie radzić sama... I nie ukrywam jest mi ciężko, ale trzyma mnie to, że wracam w środę!! I już nie mogę się doczekać...

No ale wracając do Ciebie... Bliższa jestem jednak cytatowi napisanemu przez Panią George Sand... Kochać to nie jest szczęście... Pełne odczuwamy, kiedy ta miłość jest jednak odwzajemniona...
A jeśli chodzi o to co czujesz - wiem, że to bolesne - ale moim zdaniem po prostu starasz się dla tych osób, które na to nie zasługiwały, nie zasługują i prawdopodobnie już tak będzie...

I uwierz mi, że spotkasz to, czego tak bardzo pragniesz! A może ktoś, gdzieś blisko... Może patrzysz za daleko... Może jesteś zbyt wymagająca...
Zresztą sama teraz widzisz - patrząc na mnie - że mój ideał odbiega zupełnie od ideału... I był przez prawie półtora roku o krok ode mnie!

I pamiętaj, że kobiet się nie rozumie!!

PS. I w końcu coś napisałaś na tym blogu!!

Na ten czas przesyłam pozdrowienia z Grybowa k. Nowego Sącza. :)
02/07/2011 20:14:26
rozalia
" Muzyka, jedyny ogólnodostępny balsam leczący złamane serca, smutek i depresję... "


tyle mogę w sumie napisać, ale również to, że Ty masz chociaż tę pewną grupkę, która Cię trzyma. Niektórzy nie mają, ja nie mam.. Co do zrozumienia to wiesz chyba nawet bardzo rozumiem co masz na myśli..wiem co to znaczy. Pozdrawiam
14/06/2011 9:37:35

Informacje o ann88


Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700