photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2016

Gdyby moje życie było fabułą jakiejś książki, to ostatecznie spotkałoby mnie szczęśliwe zakończenie.

Były by problemy, ale potrafiłabym sobie z nimi poradzić, a mój bohater pomagałby mi przez nie przejść.

Byłby szaleńczo we mnie zakochany (choć nie zdawałaby sobie z tego sprawy).

A ja byłabym zakochana w nim. Od pierwszej chwili.

Popełniałby błędy.

Ja też.

Nie byłby ideałem. 

Ja też.

Być może byłby nawet sprawcą moich kłopotów.

A ja jego.

Na zmianę kochałabym go i nienawidziła.

On miałby tak samo.

Dużo byśmy rozmawiali.

Albo milczeli, ale cały czas wsłuchani w siebie.

Chciałaby poznać moje myśli i pragnienia.

A ja chciałabym poznać jego.

Chciałby bym była szczęśliwa.

Ja chciałabym by on był szczęśliwy.

Nie wychodzilibyśmy z łóżka.

Nigdy nie mielibyśmy siebie dość.

Bylibyśmy dla siebie wszystkim co najlepsze i co najgorsze.

Nie umielibyśmy bez siebie żyć.

Żylibyśmy długo i szczęśliwe.