a więc przyszedł czas na podsumowanie roku 2012:) nie należał on do udanych ale i też nie był tragiczny...

Pojawiło się moje małe szczęscie <3 którego Barddddzzzo Mocno kocham:***

Jak zwykle było dużo bólu, żalu, cierpienia i smutku. Był uśmiech , radość i euforia.

W tym roku uświadomiłam sobie jak ludzie potrafią być perfidnym kłamliwymi oszustani którzy uśmiechają się do Ciebie na najchętniej wbili by Ci nóż w plecy gdy tylko się odwrócisz... dowiedziałam się , że ludzie w dodatku obcy wiedzą więcej na twój temat niż Ty sam! że twoje życie jest tak interesujace , że powinno się o tym ksiązke napisać. Przekonałam sie co to znaczy przyjaźń... ta dobra i ta zła... szkoda, że w naszym życiu tak wiele się dzieje a my nie mamy na to wpływu. Ale przez te doświadczenia nauczyłam sie wiele... wyciągam wnioski i ide dalej.

a teraz coś weselszeg:D

poznałam Rumuna, paru Cyganów, Bułgarów i dwiedziałam się , ze jestem małą zydowską dziewczynką za 2,5 :D

sympatycznie bardzo:)

moje urodziny okazały się mega super popijawą do urwania filmu a kolejne "imprezy" przyniosły mi więcej gwiazdek:D

Spędziłam najgrsze święta w życiu oraz najgrszy Sylwester...

Przekonałam się co to znaczy zabkowanie oraz bardz interesujacyh rzeczy na tematy dzieci :D 

skończyłam, szkołę i maturę...

było euro:D

Martyny Sylwestrowa glema zostanie w mej pamięci na zawsze :D

biedna:*

Dziekuje tym co byli, tym co są i się pojawią w moim życiu :*

Pierdole fałszywe mordy ale życzę im mimo wszystko Wszystkiego Dobrego W roku 2013r.

Bo dzięki nim nauczyłam sie wiele:)

Czas nauczył mnie też, że mimo zmienności i niezdecydowania, przykrych słow z mej strony to 
Kocham Cię! Tęsknie i czekam na Ciebie :**** 

Ciebie Ruminie tez kocham :*