tam w przyszłość skierowane oczy.
kierunek warszawa, uw albo aon.
nie po to chodziła, do tej sadystycznej szkoły,
meczyła się, uczyła i narzekała,
żeby zmarnować jej pracę i zniszczyć marzenia.
uczy sie uczy się.
zda maturę najlepiej jak będę potrafić.
mam cel.
i uda się.
mało lekcji, dużo fakultetów, dodatkowych.
tylko zapamiętajmy jedno, cuda się nie zdarzą.
i Duch Święty na arkusz się nie ziści.
jak się nie nauczysz to nie będziesz umieć.
ta. to ja idę Masłowską czytać, na zmianę z Nad Niemnem i obczaić typy wybrzeża.
Świntuch się rozchorował... więc nie będę taka, nie pojdę bez Niego:*
No, a potem wielkie miasto z moją D. OWF!
http://www.lw36.digart.pl/
Jak by ktoś mial chwilę, zapraszam.