wróciłam.
przepraszam za to zdjęcie.
mam około 300, na których wyglądam normalniej.
ale mam ochotę na właśnie takie szkaradne, bo oczy mi się na nim świecą.
dzisiaj przestały.
było rewelacyjnie.
dziękuję wszystkiem. najberdziej Oli i Piotrkowi.
jutro napiszę więcej, bo jest o czym opowiadać.
ah no tak.
jeszcze jedno pragnę dodać.
Nie miałam dziś szczęścia przy lądowaniu w normalności.
Takie moje małe prywatne buuum airbusa o płytę lotniska.
edit.
co photoblog zrobił z tym zdjęciem to ja nie wiem. ono było inne i kropka.
?