"Biegnij przed siebie, uciekaj
Zanim złapie Cię czas.
Pewnie przed siebie idź
Nim zmęczenie da o sobie znać.
Świat dla nikogo się nie zatrzyma,
Zdradzi nie raz.
Biegnij przed siebie, kierunek trzymaj
Z wiatrem lub pod wiatr"
Kolejny dowód na to, że nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania
, lub te z których szybko rezygnujemy.
Chyba nikt nigdy, nie powiedziałby, że ja która, prześlizgiwała się z klasy do klasy (w największym stopniu przez matematykę) zdam maturę.
Cóż jestem wręcz pewna iż, utarłabym nosa nauczycielom matematyki z gimnazjum i technikum, gdyby dowiedzieli się, że nauczyłam się całego materiału SAMA za pomocą Internetu, w głównej mierze dzięki MrCiupi i prawdopodobieństwa w trakcie śniadania przed maturą dzięki Matemaks na youtube.
Ale nie o tym chcę pisać chcę powiedzieć, że to dzięki czemu mi się udało to WIARA WE WŁASNE SIŁY. Niech nigdy Wam jej nie zabraknie! Moi dotychczasowi nauczyciele w moim mniemaniu myślę, że nigdy we mnie nie wierzyli.. A mnie brakowało tego by ktoś stanął mocno, obok mnie i powiedział po prostu: Dasz radę, wierzę w Ciebie.
Bo sama nie wierzyłam, bo zasiano we mnie myśl iż jestem do niczego. Tak przynajmniej to odczuwałam.
Aż kiedyś przyszedł dzień, gdy już nie wiele dzieliło mnie od terminu składania deklaracji maturalnej i na mojej drodze pojawiły się osoby, które powiedziały: MASZ POTENCJAŁ.
Myślę sobie: Ja? Serio? Ale niby jak mam to zrobić? Przecież nie jestem na tyle zdolna.. I jestem noga z matematyki..
Ale tak mi strasznie tłuczono do głowy: Dasz radę! Spróbuj, co Ci szkodzi? Najwyżej się nie uda. Jesteś zdolna! Masz pęd do nauki, chłoniesz wiedzę.
Mówię OK. Skoro oni tak mówią, to chyba coś w tym jest, mają już trochę doświadczenia w życiu.
I to mi powiedziały obce osoby, rozumiecie?
Kurde no, nic się nie dzieje przypadkiem!
To właśnie moja droga, ciężka, mozolna, ale do przodu.
Musicie mi uwierzyć na słowo, że każda rzecz która Wam się przytrafia, osoba którą spotykacie to wszystko ma coś na celu. Ale najważniejsze to się nie poddawać! Każdy upadek to lekcja na przyszłość i coś co ma nas wzmocnić w przyszłości, dać siłę na przyjście wyczekiwanego i wymarzonego celu. To się właśnie nazywa DOJRZAŁOŚĆ. Gotowość na spełnienie marzeń.
Więc ludzie, miejcie marzenia! To bardzo ważne w tym całym popapranym życiu, żeby mieć Cel, Marzenia i dążyć do ich spełnienia mimo wszystko. Może jest to czasami kręta długa droga, ale WARTO, mówię Wam, bo nic nie daje takiego szczęścia.
Więc zamiast zazdrościć innym, ciągle się porównywać, rusz dupę z kanapy i zacznij robić plan na SWOJE LEPSZE ŻYCIE.