Zas wszystko sie wali a juz bylo wszystko dobrze teraz moge stracic wszystko co mam. Nic tylko wpasc w dolek i paczec jak wszystko sie sypie dookola tylko tyle zostalo mi teraz. Paczec zboku i plakac a juz wszystko bylo dobrze. A teraz brakuje mi kilka osob mi bliskich na ktorych moglam liczyc a zawiodlam ich a chcialam tylke im powiedziec i przeprosic chcociaz wiem ze i tak by to nic nie zmienilo ale moze i im by bylo lzej bo przez tyle lat trzymac cos w sobie i nie moc tego nikomu powiddziec to meczace.... Chcialam bym duzo zmienic ale wiem ze jest po prostu za pozno....