Dzień, jak dzień - wakacyjny kolorowy
Wtedy wszystkim nam nie przychodziło to do głowy.
Ona zawsze miła, uśmiechnięta i lubiana,
Miała tu przyjaciół lecz sciezke inna wybrała..
Nikt nigdy by nie powiedział że akurat ona.
Wolała odejść niż wciąż być raniona,
Mało osób więc wiedziało że życie jej nie miłe
To był dzień, ostatni jej poranek, wschodem słońca .
Powitanie z przyjaciółką lecz wyrzuty do ojca.
Krótka rozmowa, na zawsze pozostanie.
Wolała iść swą scieżką niż wciąz podlegać mamie.
Jeszcze tego popołudnia było idealnie
Te wszystkie problemy przytłoczyły ją na zawsze.
Przybijając ją do gwoździa, jej historia gaśnie.
8 piętro , blok opolski, pusta klatka.
W mieszkaniu niedawno krzyczła wciąż jej matka
Ona wybiegając z łzami w oczach,
pare minut potem spoglądała na doł z okna.
Wiele rzeczy w życiu dało jej popalić,
Musiała je w końcu w sobie jakoś zabić.
Pare dni potem czwartkowy ciepły dzień
Złe samopoczucie ludzi, sama dobrze o tym wiem..
Czarne ubrania, ciało już zlozone
jedyne co zostanie to zdjęcia niespalone,
Wspomnienia, masa zdjęć kupe problemow
Do przemyslenia sprawy, lepiej juz nic nie mow
I na zawsze w naszych myślach wspomnieniach niezatraconych
Nie jej pogrzeb, lecz Asia, wsrod kwiatow kolorowych
Brzebija swoim blaskiem, uśmiechu szczęsciem
Już na ten temat nie chce powiedzieć naprawde nic więcej..
.. Asieńko [*] .. < 33
____________________________________________________________________________________
tekst : Olcia ; *** ..
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika amerykanskisen.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Hiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnieSpływ Dunajcem. ezekh114Baju baju locomotivOtwierają się w południe. ezekh114W domu locomotivSzopka Wilkonia bluebird11Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigd