Podnoszę się i dźwigam to gówno dalej, i proszę Cię, nie mów nic, tylko nalej..
Bo często jest tak, że po człowieku nic nie widać, chociaż w środku coś umiera.
Obumarłe serce, pragnie takiej miłości, która pozwoli mu poczuć się żywym i pomoże bić szybciej.
Najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie jest bicie własnego serca. Nikt nie lubi o tym mówić, ale to prawda. Jest to dzika bestia, która w samym środku głębokiego strachu dobija się olbrzymią pięścią do jakichś wewnętrznych drzwi, by ją wypuścić.
Zrób coś dla mnie. Zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.
Nienawidzę Cię za to, że zostawiasz mnie na pożarcie tym wszystkim ludziom, którzy nie są Tobą.
Przygarnę chorujących na ciszę. Uleczę słowem, otulę uśmiechem...
Można się kochać i pieprzyć, można też pieprzyć, że się kocha.
Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół. Taka sinusoida, bez równowagi.
Jestem słabsza. Potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. Podnoszę się znacznie dłużej. Więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. O północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. Zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
O czym byś śnił, gdybyś miał pewność, że to się spełni?
Nie szukaj ideału, bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cię jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Kogoś, przy kim nie będziesz chciała nikogo udawać.
Patrząc w lustro każdego poranka, czuję strach. Przeszywające moje ciało dreszcze, przechodzą do coraz to szybszego bicia serca. Widzę przed sobą zupełnie obcą mi osobę, wrak człowieka, który z dnia na dzień coraz bardziej staje się niewyraźny. Chcę uciec. Zamykam oczy, w momencie, w którym przez mój umysł przelatuje filmik rozmów, jakie toczyliśmy każdego dnia. Nie chcę tego widzieć, krzyczę...
Inni użytkownicy: wetmimiwetmimi666kolorowanki12sexualharassmentpandaankaaa12367itzmctoastmadziakk1993marlenczix33jaworznianin33bagsiofkurw
Inni zdjęcia: Hejooo patusiax395Kopciuszek jerklufoto1467 akcentovaJa pati991Podniebna gastronomia elmar;( najprawdopodobniejnieNad morzem pati991Kolonia Sady bluebird11izi toujourspur:) dorcia2700