Chciałam napisać wiele rzeczy i w większości byłyby to dosyć zawiłe sprawy, więc wolałam napisać wszystko w pamiętniku. Swoją drogą nie zaglądałam do niego od grudnia zeszłego roku i musiałam nadrobić zaległości. Po przeczytaniu kilku notek zdałam sobie sprawę, że mogłabym już przestać robić cokolowiek w życiu a tematy do opowieści o młodości dla wnuków by się nie wyczerpały... Zdążyłam już wiele przeżyć i tych dobrych i złych sytuacji (choć więkoszość z nich była śmieszna). Ciągle zastanawiam się jak ja to wszystko wytrzymałam i cieszę się że udało mi się przetrwać, bo niektóre z tych sytuacji groziły niezwykle bolesnymi upadkami, złamaniami itd. Najlepsze jest to, że podczas wymyślania tych "zabaw" nikt nie myślał o tym, że cokolwiek złego może się zdarzyć ;)
Ale to już po wszystkim... dzieciństwo i pseudodorosłość się skończyły. Pora zacząć nowe życie. Nareszcie w innym miejscu.
_______________________________________________
Myślę, że do siebie pasujemy. Mamy podobne zainteresowania. Jesteś jedynym, który mnie zna. Którego interesuje moja osobowość. TO jest raczej jak "związek dusz", który w prawdziwym świecie nie ma szans na przeżycie. Ale podobno miłość zwycięża wszystko. Bardzo bym chciała... znaczy... nieważne.
.... MAM OCHOTĘ SIĘ NAJEBAĆ I ZAPOMNIEĆ O TYM WSZYSTKIM.
Dziś z Roksaną, Majką i Moni :)
Użytkownik alyssska
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.