photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LIPCA 2014

Czas na zmiany 14.

Kiedy wróciłam do mieszkania, panował tam pół mrok. Świeciły się tylko dwie świece na stole i kilka na blacie od kuchni, a droga od drzwi do salonu była usłana płatkami róż. Szłam niepewnie, bo nie wiedziałam, co mnie tam czeka. Przy stole siedział już lekko znudzony Hubert, który gdy tylko mnie zobaczył, od razu się uśmiechnął. Wyjął kwiaty z wazonu i udał się w moją stronę.

-Zuza, chciałem Cię przeprosić za wczoraj. Za dużo się dzieje w ostatnim czasie i powoli zaczynam nad sobą nie panować. Proszę, wybacz mi. -W jego głosie można było wyczuć skruchę.

-Po tym wszystkim co mi zrobiłeś i jak potraktowałeś ja mam Ci teraz wybaczyć? -Zapytałam bez uczuć.

-Wiesz, że nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, ale to wszystko dlatego, że w pracy mi się nie układa, ciągle im coś nie pasuje, wszystko krytykują..

-I to jest powód, dla którego mnie bijesz, gwałcisz i zdradzasz? -Patrzyłam na niego pustym wzrokiem.

-Nie wiem, co się teraz ze mną dzieje, wiesz że bardzo Cię kocham i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.

-To wszystko nie miało tak wyglądać. Mieliśmy tutaj zacząć lepsze życie, w przyszłości zbudować piękny dom z dużym ogrodem, gdzie będą bawiły się nasze dzieci i biegał pies. Hubert, to wszystko już mnie przerasta. Ja nie potrafię dalej tak żyć. Rozumiesz? -Z moich oczu popłynęły łzy.

-To co chcesz teraz zrobić?

-Nie mam pojęcia, ale może powinniśmy sobie dać trochę czasu i zastanowić się czy dalsze wspólne życie ma jeszcze jakikolwiek sens..

-Sugerujesz, że któreś z nas powinno się stąd wyprowadzić?

-Tego nie powiedziałam, jakiś tydzień, dwa powinniśmy sobie od siebie odpocząć i przemyśleć wszystko.

-Ja nie wytrzymam tyle bez ciebie. Zuza proszę, nie rozstawajmy się, ja sobie nie poradzę sam. -Mówił z przejęciem Hubert.

-I słyszysz? Liczysz się tylko Ty. Ja nie mam siły dalej Ci we wszystkim ustępować. Też mam swoje pragnienia, potrzeby.. -Starałam się mu to jakoś wytłumaczyć.

-Przestań gadać głupoty, bo zawsze się dla mnie liczyłaś i robiłem wszystko, żebyś tylko miała to, czego zapragniesz.

-A może po prostu potrzebuję trochę miłości, ciepła, opieki? -Zasugerowałam.

-Masz wszystko czego Ci potrzeba, a Tobie i tak jest mało. Weź się dziewczyno zastanów nad sobą. -Zaczął podnosić na mnie głos.

-Przestań na mnie krzyczeć. -Powoli mi nerwy też zaczęły puszczać. -Widzisz, my nie potrafimy już normalnie ze sobą rozmawiać, tylko wiecznie się kłócimy, wrzeszczymy. Pamiętasz, jak kiedyś potrafiliśmy przegadać prawie całą noc, a i tak nie mieliśmy dość. Hubert, każde z nas zaczęło prowadzić swoje osobne życie, my teraz nie wiemy o sobie prawie nic, mało ze sobą rozmawiamy..  

________________________________________________________________

Kochani, wiem, że obiecałam Was jakoś dopiescić w tym tygodniu, ale zawsze coś się wydarzy, co mi to uniemożliwia, dlatego od dziś nic nie obiecuje tylko po prostu notki będę dodawała wtedy, kiedy będe miala czas. 

Jak Wam się podoba ta część? Chcecie więcej? 

Komentarze

~xyz super część, pewnie, że chcemy więcej:))
16/07/2014 19:57:01
aluu17 no szok dobre :*
16/07/2014 19:11:04
owieczk Zaskoczyłaś mnie tym gestem z jego strony...
16/07/2014 18:00:43