. ;3 

Po dość długiej nieobecności na fotoblogu, postanowiłam dodać fotki z wydarzenia ważnego dla mnie w specyficzny sposób.

Po raz pierwszy miałam okazję wziąć udział w typowym Halloween :D Od poszukiwania i kompletowania stroju, przez strojenie domu, aż po obserwowanie dzieci chodzących od domu do domu w poszukiwaniu słodyczy, towarzyszył mi wyśmienity nastrój :) Może dlatego, że było to dla mnie coś wyjątkowego, nowego. Może przez to, że mogłam spotkać znajomych i miło spędzić czas. A może przez fakt, że w ten właśnie dzień przypadają moje urodziny i godzinę później byłam już że standardową ekipą i nowo poznanymi osobami w drodze do Madrytu, gdzie je świętowaliśmy :D Miasto okazało się nie tylko drogie (wiadomo - jak to stolica), ale i totalnie szalone! Ludzie na ulicy zaskoczyli nas swoimi "talentami", a filmiki, które wtedy nakręciłam, do tej pory wywołują niemalże płacz że śmiechu :D Nie byłabym sobą, gdybym wtedy czegoś znowu nie straciła - tym razem bransoletki, zdrowia (bardziej niż zwykle), kasy i.. mojej ulubionej kurtki :c Jak się okazało, "nabyłam" nową (mniejszą i krótszą), zostawiając swoją w klubie :D No cóż, bywa i tak ;) Nie ma najgorzej.

Poza tym jest tu coraz weselej :D Nowi ludzie, przeżycia, doznania, miejsca, plany... KOCHAM TEN KRAJ!

instagram.com/almaeness - zerknij! ;)

"Disfruta las cosas buenas que tiene la vida!"