photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LUTEGO 2015

only love/1

Natala była wrażliwą, uczuciową dziewczyną o miękkim sercu. Lubiła wszystkim pomagać, ale nigdy nie umiała pomóc sobie. Miała przyjaciółkę Adę, na którą zawsze mogła liczyć po śmierci swojej matki. Minęły dwa lata, a ona nie mogła się pozbierać...

Pewnego dnia Natka leżała na łóżku i rozmyślała, w sumie nawet nie wiadomo o czym. Nagle zaczął dzwonić jej telefon.

 

-Hej Olka!

-Hej Sanka, co tam?

-Trochę nudno?

-U mnie tak samo.

-Spacer?

-Z chęcią.

-Za godzinę jestem.

 

Była 12:00, więc zaczęłam się szykować. Poszłam pod prysznic, wysuszyłam włosy i puściłam je luźno. Założyłąm jeansowe spodenki z wysokim stanem, biały crop top i air forcy w tym samym kolorze, zwinęłam z szafki jeszcze okulary i byłam gotowa do wyjścia. Rozległ się dzwonek do drzwi.

 

-Już wychodzę! - krzyknęłam tylko wiedząc, że to Ada.

 

Przytuliłyśmy się na powitanie i ruszyłyśmy. Szłyśmy w kierunku parku rozmawiając o błahostkach. Nagle potknęłam się o gałąź, która leżała na środku drogi. Wpadłam w czyjeś ramiona. Moim oczom ukazał się śniadoskóry chłopak o brązowych oczach i włosach. Uśmiechnęłam się do niego, a on zaczął rozmowę:

 

-I gdzie tak lecisz, co? - uśmiechnął się szeroko.

-Wygląda na to, że na Ciebie. - odwzajemniłam uśmiech .

 

Poczułam, że nadal trzyma mnie w swoich ramionach. Mimowolnie się uśmiechnęłam, a on cały czas wpatrywał się w moje oczy.

 

-Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy - powiedział.

-Ja również.

 

Uśmiechnął się tylko i odsunęliśmy się od siebie.

 

-Dziękuję. - powiedziałam odchodząc.

-Proszę! - krzyknął.

 

Odwróciłam się jeszcze, a on stał w tym samym miejscu. Pomachałam mu i uśmiechnęłam się, a on zrobił to samo. Poczułam szturchnięcie w ramię.