Powinnam mieć dożywotni zakaz słuchania piosenek Nirvany i Dżemu, bo nie potrafię pochamować przy nich łez. W każdej znajdę choć troszkę siebie, cząstkę moich myśli, moich przeżyć.
Jako, iż nie potrafię kurczowo trzymać się jakiejkolwiek diety, chciałabym chociaż ograniczyć słodycze i zacząć ćwiczyć. Chociaż tyle, przecież musi mi się udać. W końcu człowiek nie jest cały złożony z pasma porażek. Czasami pojawiają się chwile, gdy nadzieja budzi się na nowo, aż chce się żyć. Czasami...