Fotografia z naszego wczorajszego spacerku. Było nas trzy czarownice, ale Diana się nie załapała. Heh, ogólnie spacer był zajebisty, do momentu gdy policja nie wparowała na żwirownię. Tak tak, oni tam też czają - hmhm...niedobre pieski. A że ja miałam pieska rasy agresywnej przy sobie bez kagańca, to musiałam się kulturalnie zmyć. Oczywiście gdyby nie wspaniała Agnieszka (szacunek ) ślepa Edka nigdy niezauważyłaby niebieskich mundurków
No to tyle, pozdroffki dla wtajemniczonych i dla komentatorów