takie my młode <całkiem stare> piękne i zwariowane, a co :*
mój wyjazd zorganizowany w pół godziny, który sprawił, że te ferie są udane w 100 % <3
zaczynając od prywatnego salonu piękności (haha dobrze mi poszło!), przez najlepsze zakupy pod słońcem, (obkupiłam się jak głupia), mimo, że zamarzałyśmy na każdym przystanku, było warto! nasze zdrowe zakupy i stoczenie istnej walki z żelkami, myślę, że misa popcornu, coś na rozgrzanie i film (którego nigdy nie oglądamy do końca) to najlepszy sposób na mroźne wieczory (które wcale nie były mroźne w 30 stopniowym ciepłym pokoju hyhy) najlepsze spaghetti ever, mimo, że nie wiesz, że makaron potrzebuje dużo wody, ale na szczęście jestem ja! i tak jesteśmy najlepszymi kucharkami na świecie, maślaaanka, od tej pory na śniadanie tylko owsianka z bananem <3 i główne hasło wyjazdu 'Magda! jestem głodna!', najchętniej to nigdy bym od Ciebie nie wyjeżdżała! <3
kocham Cię najbardziej <3 a za dwa miesiące będziemy się bawić na donGURALesko, jak szaleć to szaleć hahaha!
a teraz 'czo to Syberia? czo to -13 stopni?', sprawiło, że nie mam ochoty jechać drugi raz do Rzeszowa i spotkać się z moimi najlepszymi dziewczynami, znów jestę blondynę i mam krótsze włosy o 1 cm (dokładnie, to jakiś cud!)
jejku jejku jest najlepiej, z radości skaczę pod sam sufit <3
No to zdrowie gospodarza, choć zniknął!
Wypijmy za młodość, za hip-hop!
Lubimy przesadzać, to wszystko!
Dziś pijemy za Nas, za przyszłość!