Ciemno. Zupełnie ciemno. W pokoju. Na zewnątrz też. Siedzę przy otwartym oknie. Widzę gwiazdy. Słyszę szum samochodów. Czuję zimno. W ręku trzymam kubek gorącej herbaty. Powinna mnie rozgrzać. Zawsze to robi. Tym razem nie spełnia jednak swojego zadania. Mały łyk. Głęboki oddech. Spojrzenie w górę. Łyk. Oddech. Spojrzenie. I tak w kółko. Myślę o tej która już zasypia. Ciekawe o czym myśli. Chciałbym ją zabrać. Wziąć ją tutaj. Do siebie. Żeby zobaczyła to co ja. Żeby usłyszała. Żeby poczuła. Tak bardzo bym chciał...
Kolejne niespełnione marzenie. Kolejny samotny wieczór. Kolejny łyk, zaciągnięcie zimnego powietrza, kolejne spojrzenie w górę. Położę się już. Niech sen przyniesie coś niespodziewanego.
Już nigdy nie będzie jak dawniej
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24