Traradadam.
Oto dziejsza klucha w naszym nowym stajlu.
Jakość sponosruje stajenne światło i smarfon.
Kabarecik jakoś leci.
Sesja, sesja, sesja. Brr co za okropne słowo :P
Na razie w potyczce egzaminowej 1 do 1.
Genetyka mnie pokonała, a w zasadzie bardzo zawiły i nie zrozumiały styl autorki wykładów, a strzelectwo wyborowe mi się tym razem nie udało.
Kobył prawie jak na wczasach.
To sie poterenuje, to sobie podopoczywa, to się wylonżuje, albo sobie pokica będąc dzikim mustangiem i napalając się na kopertki 50 cm jakby tam z meter oksera conajmniej stał. Tiaaa to jest poprostu Kobył ;)
Ale na razie ten tryb jest całkiem spoko, oszczędny czasowo, konik sie cieszy, a i jeździec też ma radość jak jego nie skokowa dupa co 5 skok ogarnie ,, o kurde tu nie pasuje!! coś trzeba zrobić! hmm może poprostu nie będę czekać co zrobi koń tylko go poślę i skoczy? eureka! skoczył! dobrze skoczył! " Tiaa :D