Dobra to już ostatnie z tej serii i nie będę przynudzać ;)
Dedykuję to zdjęcie Kobylsowi.
Mistrzem sportu to ona nigdy nie będzie, ale jest kochana <3
Zajebistym jest uczucie kiedy koń przychodzi do ciebie na padoku na zawołanie jak pies.
Zajebistym jest uczuciem robienie woltki 10 metrów w galopie na samym kantarku.
Zajebistym są uczuciem podskoki bez próby sponiewierania mnie na tymże kantarku.
Zajebistym jest uczuciem pojechanie sobie potem na spacer w południowym słonku z psem u boku.
Zajebistym jest uczuciem, że jak zaczynałam na niej jeździć takie ewolucje były totalnie nierealne. ;)
Tak więc dużo satysfakcji i mocy na najbliższe dni. ;)