Czasem, kiedy bardzo czegoś pragniesz, kiedy nie możesz myśleć o niczym innym, gdy czas zamarza, zamiera i wcale nie chce płynąć, a do wytęsknionego spotkania jeszcze doba, jeszcze nieskończona noc, jeszcze godziny, nie wierzysz, że uda Ci się tak długo, żeby to przetrwać. Patrzysz na zegar tak, jakbyś chciał go zabić, rozwalić za to, że wskazówki wcale nie posuwają się do przodu. Zamarznięty czas to okropny wróg. Wykańcza Cię powoli pożera, zostawiając tylko tęsknotę, tylko niepokój, tylko głębokie, wewnętrzne rozdygotanie. Zabiera Ci sen, zabiera apetyt. Zabiera zdrowe zmysły i trzeźwość oceny sytułacji. Nie zabiera tylko nadziei, która rozpycha Ci się pod żebrami niczym złośliwy tymor.
Trzeba być wiadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.
Mężczyźni nie reagują na słowa, reagują na brak kontaktu.
Każdy ma kogoś od kogo nie może się uwolnić.
Nie hoduj w sobie więcej, niż możesz połknąć: miłości, uniesień czy nienawiści.
Uśmiech to magia, powstaje z niczego, a potrafi zdziałać cuda.
Róbmy coś spontanicznego, bez przemyśleń, by mieć wspomnienia, których nigdy nie zapomnimy.
Uśmiechaj się często - cuda są w drodze.
Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia, runęłam w nią rozkładając ramiona.
Poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem Ci "spierdalaj"
Kołyszę się na nitce nieokreślonych pragnień.
______________________________________________________________________________
Wiesz co? Od czasu dyskoteki walentynkowej kiedy tańczyliśmy razem przytuleni do siebie nie widząc naszych twarzy poczułam do Ciebie coś czego nie potrafiłam określić do tej pory. Wtulona w twoją bluzę, która miała zajebisty zapach, marzyłam tylko o tym, aby poczuć smak twoich warg. Niestety wstydziłam się. Następnego dnia w szkole nie spojrzałeś na mnie ani razu, kiedy ja wpatrzona byłam w Ciebie jak w bóstwo. Po jakimś czasie to wszystko zaczęło mnie coraz bardzieć męczyć wieczorami. Moja głowa eksplodowała od myśli o Tobie. Oczy stawały się coraz bardziej opuchnięte. Tak bardzo wmawiałam sobię, że Cię nienawidze. Co mam zrobić? Tak... odpuściłam sobie. W głębi duszy nadal tęskniłam za Tobą i twoim ponętnym zapachem, ale co miałam zrobić? Myślałam, że to już koniec. Pewnego dnia odezwałeś się do mnie w parku jak siedziałałam na ławcę z przyjaciółką. Stałam się dla Ciebie bardziej niedostępna, aby nie przeżywać tego samego drugi raz. Spodobałam Ci się, czułam to. Moje uczucie do Ciebie przestało się chować w głębi duszy. Powiedziałam sobie, że będę odważna i powiem Ci wszystko co do Ciebie czuje. Nie żałuje ponieważ ty też powiedziałeś mi co do mnie czujesz. Mam nadzieję, że będziesz ze mną szczęśliwy. Kocham Cię ; *
Cieszę się szczęściem mojej przyjaciółki Pani.M. Kocham Cię! ; * Cudownie jest ; )
- Jeżeli kochasz, nigdy nie trać nadziei, bo może ominąć Cię coś niezwykłego ; *
Inni użytkownicy: protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106monikkglam
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone