Tydzień a minął jak jakaś tania chwila. Tak to można określić. Najpierw 3 dni budy, potem beznadziejny weekend. Schemat gonił schemat: kłótnia rodzinna, z mutre o odkurzanie i zrzucony zegar w pokoju, potem z bratem o moją odpowiedzialność i związki i wkońcu akcja że nie poszedłem na imprezę. Taki natłok potrafi łamać ludzi. Człowiek się czuje dobrze a tu nagle przychodzi taki dzień i wszystkiego się odechciewa.
Plan 8nastkowy jest, klub upatrzony mamy, zapki to kwestia paru godzin. 07.07.2008 będzie się działo :) kogo zaproszę? Znajomych, wiadomo, nie będę rozdawał zaproszeń na lewo i prawo nieodpowiednim osobom. Jak narazie ponad 100 osób jest, nie licząc jeszcze nikogo z klasy a dojdzie kilka osób :) Klub po remoncie więc będzie inny klimat. Jak będzie? Zobaczymy :) Ja myślę że ostro.
Przeciwności losu znowu krzyżują plany, wie już dużo osób o moim związku ale nie obchodzi mnie to. Liczy się dla mnie to co jest. Co jest między nami skarbie :* Nie opinia ludzi którzy nie mają nic do gadania. Jeśli będzie potrzeba będę z wszystkimi walczył. Uczucie się nie zmieni. Na pewno :* Kocham Cię :*
Dzisiaj wieczór :) koooonkret hehe :) strzelanie z kija hokejowego jak za starych czasów. Przyszedł Jaras który na wejściu dostał rykoszetem w kolano :P Musiało boleć. Potem straciłem pierwszą z 3 piłek wybijająć na Ortis, następną zgubiłem na boisku szkolnym strzelając z ulicy: Combo: Odbicie od słupku, następnie krawężnik i środek boiska za kratami szkoły. Nice one. Wszystko zostało sfilmowane. Popisy kaskaderskie pokazane w tym programie zostały wykonane przez zawodowców lub pod ich nadzorem. CirrTV prosi by nie naśladowano pokazanych w programie numerów. Hehe
Buziaki dla skarba :* :* :*