"Odpływam i chyba...

jestem w niebie" Dziwny tydzień, bardzo ale pozytywnie :) Czuję to w kościach, wszystko się zmienia na pozytyw. Był moment słabości ale jest ok, udało mi się. Dzięki jednej osobie :) To śmieszne jak jedna chwila, sekunda, minuta, godzina, dzień potrafi zmienić życie :| Człowiek nagle inaczej myśli, inaczej się zachowuje i wygląda. Jest dobrze i nie chce się niczego zmieniać. Życie jest pełne niespodzianek ale to już tak miało być. Każdy ma swój plan, miejsce w którym znajdzie szczęście lub osobę która prowadzi przez to puste życie bez wyrazu. Myśli, miliony: grzesznych, wesołych, złych, pozytywnych, dobrych, dziwnych, mądrych, głupich, chwilowych i długich krąży mi po głowie, a każda dotyczy jednej osoby, jednego miejsca :) Odpływam, lecę i chyba jestem w niebie. "Tracę zmysły, trzymasz mnie za rękę, tańczę z Tobą w ręku z Jack'iem Daniels'em. Patrzę na Ciebie myśli mam tylko grzeszne, chciałbym Cię mieć, robić to nawet w piekle." Łouuu... weekend też był ciekawy :) Wypad, muł, spotkania różnego typu ;) tylko czemu jest tak mało czasu? 24h? to za mało, powinno być 36h najlepiej. Czas na wszystko: naukę, sen, spotkania, balowanie, leżenie, obijanie się, pracę. To by było coś... nie zmienimy tego, ani nie zmniejszymy tego co mamy robić. Masakra... życie każdemu daje po dupie, żyjemy w pośpiechu. Często nie zrobimy czegoś co jest dla nas najważniejsze. Są to nie wypowiedziane słowa, uczucia, myśli. Są to gesty nie okazane, dotyk, smak, pragnienia. Warto się otworzyć... nie przed wszystkimi, ale przed kilkoma osobami. Wtedy życie można nazwać: "Pełną piersią" albo to że niczego nie żałujemy. Co po liceum, nie wie nikt. 3/4 ludzi nie wie czego chce od życia, co chce robić. Ja należę do tej większości. Może wyjazd? :) wiadomo :) Kraje? Niemcy, Holandia :), Wielka Brytania, Półwysep norweski? Nie wiem, a co wy zrobicie? Joł