photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LISTOPADA 2013

Trudna miłość 39

Poczuł niemiłą woń papierosów. Odsunął ją od siebie. Spojrzał na nią i zamarł. Jej blond włosy zmieniły kolor na czarne. Jej oczy stały się brązowe.

- Fran - poruszył bezgłośnie wargami.

- Po co marnować czas. Chodź tu! - przyciagnęła go do siebie, rozpinając mu koszulę.

- Stój! - powiedział ostro. - Zdajesz sobie sprawę z tego, że jutro oboje nie będziemy tego pamiętać, a dla mnie będzie to tylko jednorazowa przygoda i nic więcej? Weź na siebie spójrz i zacznij się szanować - wyszedł trzaskając drzwiami.

Dziewczyna stała oniemiała. Potem wzruszyła tylko ramionami, bo doszła do wniosku, że pewnie nie była w jego typie i poszła szukać kolejnego kandydata do zaspokojenia jej potrzeb. I znalazła, a rok później Peter spotkał ją na ulicy jak z trudem pchała wózek z dzieckiem po śniegu. Chciał jej pomóc, ale nakrzyczała tylko na niego, że to jego wina i poszła dalej.

- Paullo ja się będę zbierał - Peter zaczął się żegnać.

- No co ty? Przecież jest dopiero trzecia. Zawsze zostawałeś do rana. Kto mi to pomoże potem sprzątać ? - był zdziwiony.

- Przyjdę rano. Nie patrz tak na mnie. Obiecuję, a jak nie przyjdę do 12, to możesz wszystkie śmieci wrzucić mi do pokoju za kare - zaśmiał się.

- Skoro musisz to leć...- odpowiedział zrezygnowany. - Ale trzymam cię za słowo.

Peter wolnym krokiem szedł w stronę domu. Z nieba prószył delikatny śnieżek. Wraz z przekroczeniem progu poczuł silne pragnienie. Wszedł do kuchni z myślą o wodzie, wyszedł niosąc czteropak piwa, które zobaczył na szafce. Otworzył jedną puszkę. Wziął pierwszy łyk, potem kolejne. Siegnął po ostatnią puszkę, trzymając w rękach zdjęcie Fran. 

- Dlaczego ty mi to robisz? Widzisz do czego mnie doprowadziłaś? Pewnie się teraz świetnie bawisz z jakimś typem i masz mnie daleko gdzieś - powiedział z goryczą.

Podarł zdjęcie na drobne kawałeczki i rzucił je na podłogę. Pustą puszkę zgniótł i rzucił ze złoscią w drzwi. Był tak wkurzony i rozgoryczony, że aż bezsilny. Ostatni raz czuł się tak dwa lata temu. Położył się na łóżku. Przez moment patrzył na sufit, przeklinając w myślach znajomość z Fran. Nie pamiętał kiedy usnął.

Jego rodzice, którzy wrócili o 4 nad ranem, zdziwili się, widząc ubranie Petera. Nigdy nie wracał wcześniej od nich. Mama zajrzała do jego pokoju i zakryła usta ręką, żeby nie krzyknąć. Widok rozwalonych puszek i zdjęć przeraziły ją. Ostatnio nie poznawała syna. 

- Trzeba coś z tym zrobić. Popołudniu zadzwonię do Sofii. Ciekawe czy Fran też tak to przeżywa - powiedziała niby do męża, ale raczej sama do siebie.

 

Nie wiem kiedy kolejna część, bo w tym tygodniu dziwnie kończę lekcje...

Komentarze

isia125 Wszystko się skomplikowało,ale na tym polega życie...

Podoba mi się;p
26/11/2013 13:36:12
agmana cieszy mnie to bardzo :)
26/11/2013 17:23:56

projectxkaboom Ej, powiedz mi, że oni wrócą do siebie. :c
24/11/2013 15:25:31
agmana nie mogę tego zdradzić ;))
24/11/2013 17:40:02
projectxkaboom Ale tak troszeczke. ? *.*
24/11/2013 17:42:07
agmana już niedługo wszystko się wyjaśni :) ;*
24/11/2013 17:44:19
projectxkaboom Trzymam za słowo. ;3
24/11/2013 17:45:57

wojnaoswiat Świetne ! :D
24/11/2013 15:25:46
agmana dzięki! ;)
24/11/2013 17:40:10

bigloveme śliczne to ;*
24/11/2013 15:12:37
agmana dziękuję bardzo :*
24/11/2013 17:39:28

dreamstories wee ja ce jeszcze :D
24/11/2013 14:44:55
agmana no niestety... :)
24/11/2013 14:51:12

Informacje o agmana


Inni zdjęcia: Bella pati991. deadweather15 / 05/ 25 xheroineemogirlxZ koncertu nacka89cwaGra w szukanie :) halinamMoja wina. seignejKrakwa slaw300Dzieci zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom181471 akcentova