mimo iż niebo wisi odwrotnie. 

Pojawiam się tu całkiem przypadkiem- po tysiącach prób logowań, hasłowań i tym podobnych. Udało się.
Dodać nowe wpisy moge, usunąć cokolwiek stąd jest niemożliwe. wtf?? Nie raz, nie dwa; w ferworze, szale, czy ataku usuwałam notki, zdjęcia, zmienialam, podmieniałam, edytowalam. Coś się na koncie zblokowało albo doprawdy; ja biedne dziewczę nie potrafie ogarnąć najprostszych funkcji fotobloga. Ekhm.
Poratujcie ludzie! Co, gdzie i jak kliknąć?



Od ponad póltora roku tu nie byłam, a wy nadal zaskakujecie frekwencją.
Oczy zrobilam jak pięć złoty; kiedy zobaczyłam słupek wejść w ostatnim tygodniu.
Mnie tu nie ma, a was aż ponad 500 sztuk tu się przewinęło !? Litości!