No to tak właśnie jak sam tytuł dzień kolejny się skończył w sumie okazał się dobrym dniem cytując "Today a was good day" jedynie na co mogę narzekać to zmęczenie po wczoraj i troche na to że nie było co robić ale jakoś dałem rade prawie cały dzień siedziałem w domuale jak już wyszedłem to tak do 21 siedziałem u sebka he he słońce przyjebało ostro po mordzie he he ale dalej zostaję tym samym aryjskim białasem
choć miałem chęć z wieloma osobami pogadać to nie miałem za bardzo jak no ale tak bywa
Odliczanie z dnia na dzień staje się coraz to dłuższe a jak już dochodzi do tego dnia na który sięczekało to on tak szybko mija że to az boli gdy przychodzi się żegnać czemu tak jest na tym świecie że miłe chwile trwają krótko a te nie miłe pozostają w pamięci nie chcę tego zrozumiec chce po prostu zmiany nagłej Emano