Christin na dźwięk telefonu zerwała się szybko.Spojrzała na wyświetlacz,na którym wodniał prywatny numer.Przez chwile biła się z myślami lecz gdy zdecydowała się odebrać urządzenie ucichło.Dziewczyna odłozyła je na szafke.Już chciała wyjść z pokoju a znów rozległ się znajomy dzwonek.Prywatne.Odebrała.
-Halo ?-odezwała się zaniepokojona.
-Nareście!Dlaczego nie odbierasz ?
-Mel to Ty-rzekła z ulgą
-A spodziewałaś sie kogoś innego ?Mam ważną sprawe. Ale nie na telefon.Możesz przyjść do tego parku gdzie zawsze chodzimy razem ?
-Ale przecież musze być w szkole.Ty tez.Mamy test z matematyki i chemii,zapomniałaś ?I tak jestes zagrożona.
-Och przestań zrzędzić jak moja matka.Chociaż raz zapomnij o szkole.To dla mnie ważne.Nie pożalujesz.Prosze.
-No dobra to postaram sie być.Tylko się ograne i wezme plecak.Tak dla pozoru.
-Dzięki!Wiedziałam,że sie zgodzisz.Jesteś kochana.
Christin usłyszała ciche pukanie do drzwi.
-Ok to do zobaczenia w szkole.-rozłączyła sie pośpiesznie
-Prosze.
Spojrzała w strone drzwi i po chwili zobaczyła w nich swoją siostre.
****
Natalia szła ze słuchwkami w uszach,wsłuchując sie w muzyce.Zawsze była jesj pasją tak jak ksiązki.Doszla przed szkołe.Staneła przyglądając sie uczniom.Śmiali sie i przepychali.Kiedy weszła na szkolne podwórko grupka ludzi spojrzała na Nią szepcząc coś między sobą.Przyśpieszyła kroku i weszła do budynku.