photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LISTOPADA 2014

Część 4

Brandon.Szatyn,brązowe oczy.Dla innych był zwykłym chłopakiem,dla Niej całym światem.Widziała w nim kogoś z kim mogłaby spędzić reszte swojego nudnego życia.Nie byłoby już nudne,bo On nadałby mu sens.Z Nim dzieliłaby każdą chwile,sekunde,minute,godzine.Cale życie.Dla Niego poświęciłaby wszystko,zrobiła wszystko.W Nim znalazłaby wsparcie i zrozumienie.Prawdziwego przyjaciela a nawet kogoś więcej.Była tego pewna.Tak jak Ona chodził na zajęcia tanca.Wierzyła,że ta wspólna pasja ich połączy...
****
-Dobrze Brandon.Mel.Teraz Ty.
Podeszła do wskazanego miejsca.Kiedy muzyka rozbrzmiała z głośników,zaczeła tańczyć układ,którego nauczyła sie w domu.Ostatni -obrót i muzyka ucichła.Wszyscy bili brawo.
-Świetnie Mel.-pochwalił Ją nauczyciel.
Po skończonych zajęciach Mel udala sie w storne domu.Nagle usłyszała za sobą znajomy głos,który wołał Jej imie.Z uśmiechem odwróciła sie powoli.
-Cześć.Dokąd idziesz?-przed Nią stał Brandon.
-Cześć.Do domu.
-Odprowadzić cię?
-Ok.Dzięki.
-Daleko mieszkasz?
-3 przecznice stąd.
-To masz daleko do szkoły.
-Tak.Mama mnie podwozi.Z powrotem lubie sie przejść.
-Lubisz spacery.
-Tak bardzo.
Zapadła cisza.Po jakimś czasie chłopak odezwał sie pierwszy.
-Świetnie tańczysz.
-Dzieki.Ty też.
-A tam.Do perfekcji jeszcze mi daleko.Może mógłbym poćwiczyć z Tobą?
-To tu jesteśmy.-wskazała swój dom.-Dzięki za odprowadzenie.
-Nie ma za co.Więc jak z tymi ćwiczeniami?
-Pogadamy jutro w szkole.Naprawde musze już iść.
-Dobrze.To do jutra.
-Do jutra.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika afrodyta17.